Bez tytułu
01 lutego 2007, 00:09
Nic mi nie wychodzi. Od listopada zeszlego roku, nic mi nie wychodzi. Wszystko tylko sie sypie. Wiem, wiem, kiedys bedzie lepiej. Tylko kiedy nastapi to "kiedys" zebym zdazyla w psychiatryku nie wyladowac, he?! Dol, dolem dolek pogania. Dobranoc moze.
Dodaj komentarz