:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))...
Tagi: yeahhhhhhhhhhhhhhh
14 stycznia 2010, 10:50
DOSTALAM DOFINANSOWANIE DO DOMU :D. Przez ostatni tydzien dzwonilam i dzwonilam, chodzilam i pytalam, znow dzwonilam... Przyspieszyli, uznali, ze urgent :D. I mam !!!!!!!!!!!!!!! Placa za mnie prawie calosc :D. Poniewaz placa co 4 tygodnie, a w m-cu wypada nieraz ich 5, bedzie tez tak, ze jeszcze 100 Ł mi zostanie z oplaty za dom :D. Boze, najwiekszy kamien z serca. A jak huknelo !! :D Teraz juz moge spac spokojnie... na zycie starczy, na dom jest... Jak dostane jeszcze te dwa benefity, na ktore sie czeka najdluzej, to bedzie zajebiscie po prostu !! :D
Lece za poltora tygodnia... Nie chce mi sie strasznie. Ale lece :D. Na 5 dni bede w PL.
Artur... jest ;-). Nie tak latwo go odtracic sie okazalo... Zobaczymy ;-).
Buziole dla wszystkich :D.
Smutne to jesli chodzi o Polske, to fakt. Ale wiecie co? Ja juz nauczylam sie tutaj zyc. I do Polski przestalo mnei ciagnac cokolwiek... A na koniec roku moja babcia przylatuje tu juz na stale... Zeby dozyc konca ze swoja rodzina. A nie w samotnosci... Bede miala komplet :)
Zeby jeszcze do tego kompletu jakis normalny facet sie znalazl... Ktory niestety - uswiadomiono mi to wczoraj - bedzie musial umiec zyc wg moich zasad... Choroba Michala, mase rzeczy z tym zwiazanych... Cale zycie w sumie jest teraz temu podporzadkowane. I juz tak bedzie. Wiec to musi byc bardzo dobry facet ;-).
W wolnej chwili napisz coś więcej o Arturze;-) ciekawa jestem :-)
Pozdrawiam
Dodaj komentarz