Blog nie umarł....


Autor: magicsunny
06 sierpnia 2003, 22:00

.... to ja przez jakiś czas odżywałam ;). Dopiero teraz udało mi się jakoś sensownie poukładać sobie wszystko... Życie.... Nowe rzeczy, nowe obowiązki.... Mam jakąś dziwną zdolność przyciągania do siebie ludzi z problemami ;). Potem z nimi walczę i staram się ich odciążyć. Tak właśnie jest z moim mężem. Co nie znaczy, że to źle ;). Nie umiem żyć, jeśli nic się nie dzieje. Muszę działać. Coś robić.... Cokolwiek...Nienawidzę stagnacji, mimo iż cenię sobie spokój. To dziwne, prawda ? ;). Mówiłam - Magdalena to same sprzeczności... Co się takiego wydarzyło w moim życiu, że mnie zaskoczyło ? O tym później.... ;).

 

22 sierpnia 2003
a tej nastepnej notki to w tym roku sie spodziewac?? ;))))
16 sierpnia 2003
Magda, to było o moim mężu łobuziaro ;-). Nie, nie chcę Grzesiu :-). Opowiem Ci przy okazji :-).Do następnej notki ludziki ... :-D.
09 sierpnia 2003
Oto cała Magdalena;) Nic dodać nic ująć. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na następny wpis. A teraz to już napewno nie będziesz mnie trzymać w niepewności apropo tego zaskoczenia;)Inaczej zniknę z ciekawości;), a tego chyba nie chcesz??
06 sierpnia 2003
"Mam jakąś dziwną zdolność przyciągania do siebie ludzi z problemami" - hahaha, a to chyba fakt :)

Dodaj komentarz