Bo to tak jest...
11 czerwca 2007, 15:28
... jak jest sie daleko od siebie, a wszystkie problemy rozwiazywane sa przez smsy czy rozmowy telefoniczne... Nie trudno wtedy o zle zrozumienie i klotnie... Do tego ciaza, upaly i jak tak sie wszystko skumuluje, wychodza dziwne rzeczy. Tak. Jestem zacieta. Zawsze bylam, bo musialam. Moze za pare lat normalnego zwiazku, gdy wreszcie poczuje ze moge na kims polegac i mam w kims oparcie, to sie zmieni. I nie bede juz Zosia Samosia. Do tego momentu moje "ja sama" jest silniejsze ;]. I nic na to nie poradze... Przepraszam...
Dodaj komentarz