Fuck


Autor: magicsunny
Tagi: fuck  
04 grudnia 2010, 16:27

W czwartek w nocy przyjechal G. ...

W piatek czekala nas wizyta w konsulacie w Londynie, zeby zrobic nowy paszport Igorowi. Przyjechal wiec w czwartek, zeby ze wzgledu na snieg i mroz, nie utknac gdzies po drodze rano. Czyzby?

Kupil dzieciom prezent pod choinke - konsole Wii z roznymi dodatkami i grami. Bylam w szoku... To nie malo kosztuje. A on raczej nie pamietal nigdy o urodzinach, dniu dziecka, czy wlasnie swietach. Nie wiem co o tym myslec...

Zostal wiec na noc z czwartku na piatek... I wczoraj tez zostal... W moim lozku...

Prosze mnie nawet nie pytac, jak parszywie sie dzisiaj czuje ( pojechal o 5 rano bo na 8.30 mial do pracy... )  ;/.

Tylko why? ;/

07 grudnia 2010
Z W.... Rebelka... ja sama nie wiem. Mam juz dosc po prostu jego humorow, zalagadzania ciagle sytuacji... Gosc mi funduje takie hustawki emocjonalne, jakich nawet G. mi nie fundowal... I mimo, ze cholernie mi na nim zalezy, to tak chyba bedzie zdrowiej... Rozmawiamy czasem. Jesli kiedys dojdzie do wniosku, ze to co chcialam mu dac, jest naprawde dla niego wazne, wie gdzie mnie znalezc.
rebel
06 grudnia 2010
a co z W.?
05 grudnia 2010
....jesteśmy tylko ludźmi...

Dodaj komentarz