Pecha mam do facetów i tyle...
12 października 2006, 12:45
Jak nie kryminaliści, to playboy'e, albo kompletne popaprańce, zagubione cholerne owieczki, nie mogące drogi odnaleść, dupki, goście myślący naiwnie, że mają do czynienia z "blondynką" ( co z tego, że mam taki kolor włosów ), po czym okazuje się, że nagle znikają i piszą " sorry, fajna jesteś dziewczyna, ale nic z tego nie będzie" czytaj: " sorry, ale się Ciebie boję, bo to dziwne jest, że dajesz z siebie wszystko, a niczego nie wymagasz, ja w totka nie wygrywam". KURWA, co jest z wami facetami ?!!! JESTEM TAKA I TYLE. NAWET JAK NIE ZAKOCHANA, TO NAPRAWDĘ SIĘ STARAM!!! Mówić, tłumaczyć, żadnych zobowiązań, żadnych warunków, z czasem samo się okaże co będzie dalej. To nie. Ale jak z drugiej strony kobieta liczy na jakiś trwały związek i też prosto z mostu, że jest tak i tak, że chce, to samo kurde, też nie. TO CZEGO WY DO CHOLERY CHCECIE ?! Albo ja jakichś nieodpowiednich facetów poznaję, albo już sama nie wiem o co chodzi. Może mi to ktoś wyjaśnić? Bo ponoć to kobiety są bardziej skomplikowane. Więc coś mi tu nie pasuje...
Dodaj komentarz