przeprowadzka


Autor: magicsunny
Tagi: przeprowadzka  
04 grudnia 2007, 22:06
No to wstalam o siodmej, potem pospalam jeszcze do dziewiatej z Miskiem, bo Igor nakarmiony i zasnal, potem zrobilam dzieciakom jesc, o 11 tej zabralam sie za pakowanie. O 19.30 mialam juz popakowane wszystko, smieci wyrzucone, polowa zabawek Miska zepsutych tyz ;). Teraz nareszcie dzieci spia, ja w kazdej chwili moge sie juz wyniesc. wystarczy tylko wrzucic do wora rzeczy Igora i kilka moich i Miska. Potem przepakowywanie tego u babci ( bo teraz nie dalabym rady, byloby bez sensu... ). A teraz rozmawiam sobie z mezem na skype islucham jak za oknem laduja samoloty ( mieszkam niedaleko lotniska ;] ). I slyszac te odglosy, chce juz teraz, zaraz, natychmiast leciec do UK !!!! Wytrzymam, dam rade... jesli nie zwariuje do 14tego, jeszcze tylko 9 dni... 9 dni... 9 dni... Powtarzam sie jak psychiczna. Juz zwariowalam ;]. Kocham Go. I tesknie... JAK CHOLERA  ;].
05 grudnia 2007
trzymaj sie, no wlasnie mam nadzieje, ze nadal bedziesz pisala bloga
04 grudnia 2007
podziwiam Cię, wiem jakie to trudne.
04 grudnia 2007
Powodzenia. Pisz nadal swojego bloga...bo pusto byłoby bez ciebie.
04 grudnia 2007
... życzę Ci tam wiele szczęścia...

Dodaj komentarz