SAMOPOCZUCIE...


Autor: magicsunny
21 grudnia 2002, 00:22

Tak sobie siedzę i czytam... Cholerka, chora jestem, wszystko mnie boli, grypaaaaa ... buuuuuu ... Większość notek: "nienawidzę świąt" itp. Nic na poprawę samopoczucia... Ale w końcu przeczytałam coś, co miałam nadzieję przeczytać wczoraj :P. Od razu lepiej... ;). Chociaż tyle, ale niezbyt pozytywnie. Mimo wszystko jednak, zawsze mi to poprawia nastrój ;).  Merci ... ;).

21 grudnia 2002
Święta to czas odrodzenia się na nowo po całym roku i na następny rok. Czas zadumy, przemyśleń, ale i radości i miłości. Jak byłem mały zawsze wypatrywałem gwiazdki na niebie, nie tylko czekając na prezenty, ale myśląc co przyniesie ten nowy rok. Teraz jestem delikatnie mówiac starszy:P i też czekam na tą gwiazdkę, myśląc co zrobiłem, co jeszcze mogłem zrobić i co zrobię w nadchodzącym roku. Życzę Tobie Madziu wszystkiego co tylko sobie zapragniesz, aby się spełniło, a Wam wszystkim, aby Jezus, który się narodzi na nowo, dał wam siłę do życia i do miłości nie tylko dla ludzi, ale dla całego otaczającego Was świata.
Uzależniona
21 grudnia 2002
... nie martw się, do wesela się zagoi i nie będziesz pamiętać żadnego bólu hehhe a tak poważnie to życze zdrówka Kochaniutka i do zobaczonka paps :-)

Dodaj komentarz