Szlak..
23 grudnia 2006, 23:03
Pakuje sie od dwoch godzin i... dupa !!! Nie pamietam co juz wlozylam a czego nie, co mam jeszcze zabrac... Karteczka - jest. Napisane - jest. I co z tego. Kuuuuuuuuuuurcze, jak ja nie lubie wyjezdzac i sie pakowac. Zasypiam na stojaco. Chyba poloze sie spac a dokoncze rano. Wstane o 7.00 i jakos dam rade. Nie znosze tak na ostatnia chwile. Ale padam...
Wczoraj Ktos mi nakladl do glowy. I to mocno. Na tyle mocno, ze dzisiaj caly czas o tym mysle. A im dluzej mysle, tym bardziej mi sie nie chce myslec. Wiec... daje sobie spokoj. Musz odpoczac... I dobrze. Moze nareszcie odetchne. Dziekuje S...... ;) :*. Wesolych Swiat wszystkim zycze... spokojnych, radosnych i zdrowych. I Sylwestra udanego... Hucznego :). Buziaki wielkie i do przeczytania w polowie stycznia ;).
P.S. Zdrowka duuuuuuuuuuuzo dla dzieciaczkow :D.
Dodaj komentarz