Archiwum 18 grudnia 2002


FACET JAKI JEST KAŻDY WIDZI...
Autor: magicsunny
18 grudnia 2002, 23:54

...czyli

MĘŻCZYŹNI – JAK ICH POSTRZEGAMY, A JACY SĄ W RZECZYWISTOŚCI :p.

( Swoją drogą, niezły temat na pracę dyplomową z psychologii :p ).

 

A teraz się będę narażać kobietom :P. Zacznie się dogryzanie i mówienie, że się podlizuję facetom :P. A ja tylko próbuję ich rozgryźć i spojrzeć na świat ich oczyma. No dobra, tak naprawdę wolę stanąć po ich stronie, bo kobiety ( bez urazy proszę ;) ), są fałszywe, wścibskie i wredne ( bynajmniej wobec siebie nawzajem ;) ). A więc FACET... Facet to takie „cuś”, co musi nas utrzymywać, podnosić na duchu w ciężkich chwilach, być twardym w każdej sytuacji i umieć się zawsze zachować po ludzku. Facet to ktoś, kto przychodzi do domu z pracy i wydaje mu się, że jak ciężko harował cały dzień, to może położyć nogi na stole, pies przyniesie mu kapcie, a kobieta podstawi pod nos obiad. A gdyby ( w niektórych przypadkach ), nie bał się „wzroku żmii”, to wyrwałoby mu się jeszcze – „Kobieto, podaj piwo” :p. Co jeszcze mamy im do zarzucenia ??? A, fakt, wszystko co robi, sprowadza się do jednego – SEX !!! Ciągle tylko narzeka i ....

Dobra, dość tych oskarżeń. Nic bardziej mylnego niż to co powyżej. Stereotypy. Facet też człowiek !!! Nie zawsze musi być twardy. Nie zawsze musi być dla nas podporą !!! Nie musi nas utrzymywać. Nie zawsze musi mieć czas, by być obok. Też ma uczucia. Potrzebuje ciepła, wrażliwości, czułości i zrozumienia, czasu dla siebie... Chce być akceptowany taki, jaki jest. Chce być kochany i chce to czuć. Słowa nie wystarczą. I tu jest właśnie czas na SEX. To nie tylko jakiś tam popęd i chęć zaspokojenia go. Dzięki niemu facet czuje, że coś znaczy, że jest kochany, że jest ważny... Potrzebny... Nie tylko do harowania jak wół dla zapewnienia bytu.

Mężczyźni są wrażliwi. Oczywiście nie okazują tego, ta ich wrodzona duma ;). Ale to chyba właśnie przez te nasze stereotypy – „jaki powinien być prawdziwy mężczyzna” – boją się ośmieszenia okazując słabość, przez uzewnętrznienie swoich uczuć. Więc nie traktujmy ich jak konie pociągowe, które muszą zarabiać na życie i spełniać nasze zachcianki i wymagania typu „zachowanie wyśnionego księcia z bajki”. Szanujmy ich uczucia, bo JE MAJĄ !!! Jak my... kobiety...

 

To tylko takie moje przemyślenia i próby zrozumienia mężczyzn. W skrócie z resztą, inaczej byście się zanudzili :p. Nie bierzcie tego do siebie, czasami niechcący filozofuję ;). A jeszcze zaraz mi się zbierze od kobiet :p. Co mi tam, piszę co myślę, każdemu wolno mieć swoje zdanie :).

 

PSYCHOANALIZA :P
Autor: magicsunny
18 grudnia 2002, 00:42

... Dorosły, dwudziestoparoletni facet. W środku jednak dziecko. Ma swojego ukochanego przyjaciela – psa. Samotny... Kocha naturę, zwierzęta, góry ponad wszystko. Ma swoje hobby. Tylko... brakuje mu czegoś. Do czegoś tęskni. Potrzebuje ciepła, czułości, wrażliwości i zainteresowania sobą. Jednak nie przyznaje się do tego na głos. Jak każdy, boi się odtrącenia. Wciąż ma nadzieję, że znajdzie... Wciąż szuka...

 

Ciekawe. Po co to napisałam?? Nawet go dobrze nie znam... Zbudził we mnie instynkt macierzyński ?? :D Opiekuńczość ?? :P  A może mnie zaintrygował ?? ...