Tagi: telefon
31 lipca 2007, 18:29
<script src='http://siepomaga.pl/f/stowarzyszenie-pomocy-szkole-malopolska/c/16/widget.js?size=200x60' type='text/javascript' charset='utf-8'></script>
Tak mnie jakos naszlo. Mam nadzieje ze G. nie bedzie na mnie za to wsciekly... Ale on JUZ PONOC NIE CZYTA MOJEGO BLOGA ;].
Tak bylo 4 lata temu, ja i moj byly maz... ;/
A tak jest teraz, tzn bylo4 miesiace temu, teraz jestem gruuuuubsza ;]. No i pani tak mnie wymalowala ze czulam sie jak lalka - nieswojo jak cholera. Do dupy ;].
Poszlismy sobie z Miskiem na spacer w lekki deszczyk... :)
Miskowi nie za bardzo chcialo sie biegac, bo dzieci nie bylo ;], mine mial niezla na haslo "misiu, usmiechnij sie" ;].
Moj duzy chlopczyk :)
A to zrobione kilka dni wczesniej
No, to sie pobawilam wstawianiem zdjec .
Naciagnelam nareszcie moja babcie na nowe okulary. Tzn ja placilam, a naciagnelam ja na pojechanie ze mna do Fiellmana ( czy jak to sie tam pisze :P ). Juz mialam dosc rzecha, ktoremu co rusz wypadalo a to szklo, a to srubka, a to kawalek oprawki. No ale takie sa babcie ;]. Jak uslyszala cene, to zbladla i chciala uciekac, ale na szczescie zdazylam zaplacic i bylo z glowy ;). Potem kawka w Galerii, mlody lody obowiazkowo i kilka ciuchow ( nie dla mnie niestety, bo mi to sie na razie "nie oplaca" ;] ). Uwielbiam kupowac dla dzieciakow ( teraz juz moge mowic w l.m. bo kupuje dla dwojga ;) ). Misiek zawsze jak dostanie jakas koszulke, szczegolnie z autami albo kubusiem, to szaleje. Kocham patrzec wtedy na jego usmiechnieta buzke :D. Wole to od zakupow dla siebie, On jest taki szczesliwy :). Potem pozwolilismy sobie na MacFisha, rybki i frytki ;]. Ciekawe jak to zniesie moj zoladek, na razie jest w miare tylko cos tak ciezko i mimo ze to wlasnie godzina mojej drzemki ( maly juz spi ;] ) ja nie moge zasnac jakos. Ale doklada sie tez do tego upal, ktory znow powraca...
No i zapadla decyzja - za jakies pol roku plus minus ( bardziej plus ;] ) wyjezdzamy. G. rozmawial dzis w pracy z szefostwem i powiedzieli ze jak wroci za pol roku, to praca bedzie na niego czekac, bo jest dobry w tym co robi. Ok. On i tak wyjedzie wczesniej zeby tam jakos wszystko urzadzic, a my sobie grzecznie tu poczekamy i pojedziemy na prawie gotowe ;]. Jeszcze duuuuzo czasu....
O 3.45 dzis nad ranem obudzil mnie tak silny skurcz, ze myslalam ze zwariuje... Po jakichs 40 minutach kolejny... Po ponad godzinie nastepny... Kolo 6 koniec. Wystraszylam sie nie na zarty. Przeszlo wszystko na szcescie. Tylko caly dzien bola mnie biodra i brzuch jakos ciagnie dziwnie. A Igor kopie, oj kopie. Nieraz tak, ze az lzy sie w oczach zakreca z bolu jak dostaje kilka serii w jedno miejsce ;]. Mam nadzieje ze dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza. Co prawda i tak spac nie moge juz od jakiegos czasu, zasypiam 2-3 nad ranem, a juz od 23 wierce sie w lozku i kursuje do wc w ta i z powrotem ;]. Jak milo ;].
Wszyscy dookola namawiaja mnie na wyjazd do Anglii... Nawet moja przyjaciolka ostatnio zaczela mnie przekonywac, ze tam bedzie lepiej. Pewnie. Bedzie. Tylko ze babcia. Ze strach. Ze mase spraw do zalatwienia wczesniej. Ze mieszkanie... Itd. Za pol roku najwczesniej. Do tego momentu nawet sie nie mysle stad ruszyc, a co... BOJE SIE I JUZ. Kropka.
Super. Dostalismy wreszcie "ostatnie notki" na glownej stronie i kilka "zabawek" przy dodawaniu notek, uklony dla admina ;). A teraz niech ktos mi powie jak na pino.p, zmienic haslo$1! Bo ja tam zadnej takiej opcji w edycji profilu nie widze !
Zmieniajac temat... mialam jakis czas temu starcie ze "znajomym" mojego bylego meza. Dosc ostro poszlo, na szczescie tylko na slowa ;]. Na koniec padlo pytanie " a co zrobisz jak T. wroci, przyjdzie do Ciebie i sie przytuli$2" No jak co$3 Kopne go w d... ;]. Inna sprawa ze on nie przyjdzie bo mnie nienawidzi. Na szczescie ;].
To juz 32 tygodnie ciazy. Nasililo mi sie AZS i to jak cholera. Po stosowaniu jakichs gownianych masci dostalam ostatnio wreszcie sterydy, trudno, miejscowo nie zaszkodza.... Jeszcze tylko 8 tygodni... Dam rade ( chociaz zdycham przy tych upalach ! ).
Hej, ale mnie przeciez mialo tu nie byc juz... A co tam, pogadac zawsze sobie mozna ;].