13 kwietnia 2004, 18:07
Zmysł seksualny (siła odczuć seksualnych).
Znajduje się na karku. Silny, uwypuklony, szeroki tzw. "byczy" oznacza wrażliwość seksualną i olbrzymie rezerwy sił. Zapadnięty, zwiędły, wątły oznacza utratę tychże sił. Tym samym utratę chęci do życia ponieważ jest to siedziba tajemnicy życia. Byczy kark w połączeniu z rozbudowaną dolną częścią twarzy (szeroka szczęka, duże usta, wysunięta broda) wskazuje na niepohamowany, wręcz zwierzęcy instynkt zachowania gatunku.
Zmysł seksualny sam w sobie nie jest dobry ani zły, świadczy tylko o woli natury do przetrwania i zachowania gatunku. Aczkolwiek zbyt rozbudowany niszczy charakter człowieka. Całe życie zostaje wówczas mu podporządkowane, myśleniem o seksie, powodując "obsesję seksualną", która może prowadzić, do różnych dewiacji seksualnych (parafilia), w tym do; agorafilii, ksenofilii, pedofilii, nekrofilii, sodomii itp., których głównym celem jest, stopniowanie doznań seksualnych.
Granice tych doznań, nie mają charakteru etyczno-moralnego, wyznacza je tylko i wyłącznie, fantazja danej osoby.
Fetyszem może być tu zarówno, bezpośrednia obecność obiektu pożądania, którym może stać się również jakiś zwykły przedmiot, jak i wspomnienie takiego obiektu.
Brak tego zmysłu powoduje brak chęci do życia. Zmysł ten, to siła, która pcha nas do życia, tzw. energia socjalna.
Problem w tym, aby umiejętnie nią sterować, co w dzisiejszych czasach w których wszystke media, czy chcemy czy nie chcemy, donoszą nam o rzeczach i faktach o których z punktu widzenia ludzkiej psychiki a ściślej jej labilności, niekoniecznie powinniśmy wiedzieć, nie jest rzeczą łatwą do zrealizowania.
według - dr Gustawa Scheve
w opracowaniu - Emila Petersa i Dariusza Czajkowskiego