Archiwum 26 października 2006


naiwne? być może... ;)
Autor: magicsunny
26 października 2006, 16:35

Całe życie starałam się podchodzić do wszystkiego realistycznie i praktycznie ( pomijając moje wiersze :P ) ale nie wychodziło mi to na dobre. Pewnego dnia pomyślałam sobie, że może warto uwierzyć w magię... Przestałam szukać i uwierzyłam. Przestałam szukać i... być może znalazłam ;). Czas pokaże ;).

Chcę w to wierzyć, bo to daje mi siłę na jutro... Jeśli okaże się inaczej, trudno. Ale warto choćby dla tych kilku chwil :D.

I co dalej?
Autor: magicsunny
26 października 2006, 13:20

Nie wiem. Dziś znów gorszy dzień.... Będą się jeszcze często pojawiam myślę. Trzeba zająć się czymś innym, zacząć myśleć inaczej... Coś się stało - jeszcze nie wiem tak do końca co, ale coś się dzieje. To takie dziwne trochę. Trochę się boję, a z drugiej strony się cieszę. Nie umiem jeszcze myśli poukładać. Chcę, ale nie potrafię uwierzyć. To jest jak sen...

To bylo jak niezwykły sen i sen sie spełnił jak zawrót głowy ósmy cud szalonych nocy az po świt juz nie zapomnę niezwykły czas zostanie w nas Teraz jestes jeszcze blisko mnie zamknij oczy przytul sie i nie zapomnij to ostatni raz mocno przytul mnie to ostatnia noc to szalony sen ten ostatni raz rozpłyniemy sie nie zapomnij mnie a bede tam gdzie ty nadejdą znowu puste dni bez twoich dłoni samotne noce bez twych ust co bylo tego żadne z nas juz nie dogoni zostanie żal zostanie ból jutro bede juz daleko tak zamknij oczy przytul sie i nie zapomnij to ostatni raz mocno przytul mnie to ostatnia noc to szalony sen ten ostatni raz rozpłyniemy sie nie zapomnij mnie a bede tam gdzie ty teraz jestes jeszcze blisko mnie zamknij oczy przytul sie i nie zapomnij to ostatni raz mocno przytul mnie to ostatnia noc to szalony sen ten ostatni raz rozpłyniemy sie nie zapomnij mnie a bede tam gdzie ty aaaaa... jestes blisko mnie aaaaa... to szalony sen aaaaa... nie zapomnij mnie aaaaa... a bede tam gdzie tyKOMBI Ale mam nadzieję, że to nie pozostanie tylko snem... Bo daje mi energię i wielką radość. Myślałam do tej pory,że potrafię cieszyć się życiem. Teraz wiem, że nie była to pełna radość... :D