Archiwum 18 lutego 2007


Bez tytułu
Autor: magicsunny
18 lutego 2007, 23:48

Świat szary, zły, nudny

Wszędzie kłamstwo, obłuda

Mój świat nie lepszy

Marudny, ale niezwyczajny

Zmienia sie z chwili na chwile

Rzucic by się to chciało, uciec

Zasnąć spokojnie, zbudzić się w ciszy

Kochać, nie kochać

Przeżywać powoli

Takie to... niepoukładane.

 

Nie potrafię osatnio sprecyzować swoich myśli. Wszystko jest takie... takie właśnie niepoukładane. No i zaczynam mieć syndrom "wicia gniazda" :P. Chodzę i sprzątam, drażni mnie najmnijeszy pyłek ( szczególnie przy 2letnim Miśku, jest strasznie "proste" do ogarnięcia). Ale wiem czego chcę. Tylko nie umiem tego sprecyzować, opisać nawet samej sobie. Gubię się. Jestem szczęśliwa, owszem. Noszę w sobię moje maleństwo.Wczoraj na noc miałam u siebie 3-miesięczne :). Misiek dobrze tolerował, nawet smoka wsadzał dzidzi jak wypadał a maleńki płakał. Głaskał po nóżkach, nie bił, nie odpychał, jak brałam go na ręce. Tylko że też wtedy chciał na kolanka :). Ale myślę, że szybko się przyzwyczaji :). Nie budził się nawet w nocy jak maluch płakał... To chyba dobre objawy :).