Tagi: aaa
25 grudnia 2007, 15:48
Merry Christmas :).
Maz "zdycha", bo "chory", na spacerze z Miskiem byla sama z moja mama i jej facetem. G. jakos tak to przespal. Wrocilismy, Misiek zasnal, wiec on tez"moge sie przespac jeszcze?" Tia... Sama od rana, sama... Do dupy mam humor, do dupy pogoda, tesknie za Polska... Tak, wiem, ze bedzie ciezko na poczatku. Jest. Ale... e tam, nie chce mi sie o tym pisac. O tym co mnie boli, co mnie irytuje, o tym, ze G. zachowuje sie jakbym mu sie znudzila, jakbysmy byli malzenstwem od conajmniej 30 lat... wkurwia mnie to. Rok temu... rok temu bylo inaczej. Wiele sie zmienilo od zeszlych Swiat... Chyba najbardziej to ze jestem teraz juz zona, a nie kobieta o ktora trzeba sie starac... To boli. I tak przykro... Nie chce mi sie. Nic mi sie nie chce. Wesolych Swiat.