Archiwum 06 sierpnia 2003


Blog nie umarł....
Autor: magicsunny
06 sierpnia 2003, 22:00

.... to ja przez jakiś czas odżywałam ;). Dopiero teraz udało mi się jakoś sensownie poukładać sobie wszystko... Życie.... Nowe rzeczy, nowe obowiązki.... Mam jakąś dziwną zdolność przyciągania do siebie ludzi z problemami ;). Potem z nimi walczę i staram się ich odciążyć. Tak właśnie jest z moim mężem. Co nie znaczy, że to źle ;). Nie umiem żyć, jeśli nic się nie dzieje. Muszę działać. Coś robić.... Cokolwiek...Nienawidzę stagnacji, mimo iż cenię sobie spokój. To dziwne, prawda ? ;). Mówiłam - Magdalena to same sprzeczności... Co się takiego wydarzyło w moim życiu, że mnie zaskoczyło ? O tym później.... ;).